Gdy w listopadzie 2016 roku wyszło na jaw, że znana z serialu_**Gra o Tron**_ Sophie Turner i muzyk Joe Jonas zaczęli się spotykać, celebrycka para z miejsca stała się jedną z najpopularniejszych "it-couples" młodego pokolenia w amerykańskim show biznesie. Jak się później okazało, aktorka poznała się z piosenkarzem za pośrednictwem Instagrama i - jak sami przyznali - już pierwsze spotkanie utwierdziło ich w przekonaniu, że "oboje spotkali na swojej drodze bratnią duszę". Wzajemne uczucie było tak silne, że, ku powszechnemu zdziwieniu, Joe i Sophie zaręczyli się niespełna po roku związku. Zakochani ogłosili radosną nowinę przy pomocy instagramowego postu przedstawiającego ich splecione dłonie, a na palcu Sophie lśnił pierścionek zaręczynowy.
Huczny ślub pary miał się odbyć latem tego roku we Francji, jednak zgodnie z najnowszymi doniesieniami, para nie mogła czekać ani chwili dłużej i spontanicznie pobrała się w Las Vegas. W środę, niedługo po zakończeniu gali Billboard Music Awards 2019, na której występowali Jonas Brothers, narzeczeni udali się do jednej z tamtejszych kaplic, gdzie ślubu udzielił im mężczyzna przebrany za Elvisa Presleya. Ponoć ceremonia kosztowała Jonasa i Turner... 600 dolarów.
W "najważniejszym dniu" towarzyszyło Sophie i Joe'owi spore grono sławnych znajomych, w tym bracia pana młodego Nick i Kevin, Priyanka Chopra czy Diplo, który transmitował ślub na żywo. Chwilę po tym, jak Brytyjka powiedziała idolowi nastolatek "sakramentalne tak", świeżo upieczeni małżonkowie wskoczyli w ubraniach do jacuzzi, obsypując się przy tym całusami.