Związek Julii Wieniawy i Aleksandra Barona od kilku miesięcy jest jednym z najgorętszych tematów w polskich mediach. Początkowo aktorka i muzyk twierdzili, że łączą ich jedynie relacje zawodowe. Trudno było jednak nie zauważyć, że mają się ku sobie. Zdjęcia paparazzi z potajemnych randek potwierdzały, że coś jest na rzeczy i kwestią czasu było, kiedy uda się przyłapać Wieniawę i Barona na czułościach.
Okazja nadarzyła się po ostatniej imprezie Magnum, gdy zakochani wybrali się na zakrapianą kolację i zapomnieli o czających się za rogiem fotografach. W pewnym momencie wpadli sobie w objęcia i zaczęli się namiętnie całować.
Fotografie obiegły media, jednak nie zmieniło to faktu, że celebryci do tej pory oficjalnie nie potwierdzili związku. Nie mają już za to oporów, żeby coraz częściej pokazywać się razem. Niedawno zamieścili na Instagramie zdjęcie ze wspólnych zakupów.
Teraz paparazzi przyłapali zakochanych na jednej z warszawskich ulic. Tym razem nie kleili się do siebie, tylko szli osobno, niezbyt sobą zainteresowani. Baron rozmawiał przez telefon, nie zwracając uwagi na Julię. Ta z kolei szła z kubkiem kawy z sieciówki i wyglądała na nieco znudzoną.
Myślicie, że ich zauroczenie długo jeszcze potrwa?