Relacje Natalii Kukulskiej z młodszym o 13 lat przyrodnim bratem, Piotrem, nigdy nie należały do łatwych. Duża w tym ponoć zasługa macochy Natalii, Moniki Borys, która faworyzowała "Piotrusia", a pasierbicę traktowała chłodno.
Po śmierci ojca relacje między rodzeństwem jeszcze bardziej się skomplikowały. Piotr postanowił promować się jako raper "Pikej" i aby dodać sobie "prestiżu", trwonił majątek Kukulskiego, a nawet wynajął willę po nim... agencji towarzyskiej.
Przypomnijmy: Zarabia 100 TYSIĘCY z wynajmu AGENCJI TOWARZYSKIEJ?!
Natalia w wywiadach dawała do zrozumienia, że nie popiera zachowania przyrodniego brata. Ten z kolei zarzucał jej, że "marnuje twórczość ojca".
Konflikt trwał wiele lat i nic nie zapowiadało, że stosunki miałyby się poprawić, ale nagle nastąpił przełom. Natalia złożyła Piotrowi niedawno życzenia z okazji jego 30. urodzin, a niebawem spotkają się na koncercie poświęconym jej rodzicom. Kukulska osobiście nie wystąpi na scenie, ale zaprosiła do współpracy takich artystów jak Kayah, Igor Herbut czy Kuba Badach.
To szalenie osobisty koncert, dlatego nie biorę w nim udziału jako wokalistka, a jedynie sprawuję opiekę artystyczną. Będzie to teatr emocji. Będą to trudne emocje, dlatego nie śpiewam, tylko uczestniczę - tłumaczy artystka.
Informator Na Żywo donosi, że na widowni ma się pojawić również Pikej.
Zaprosiła Piotra na koncert. Chce, aby w tak szczególnym momencie rodzina była razem. Wie, że tata byłby z niej bardzo dumny i cieszyłby się widząc ich razem - mówi źródło.
Wygląda na to, że Natalii bardzo zależy na tym, aby spełnić ostatnie marzenie Jarosława Kukulskiego, który pragnął, aby jego dzieci żyły w zgodzie i wzajemnie się wspierały.
Myślicie, że Pikej doceni jej gest?