Marina Łuczenko-Szczęsna nigdy nie ukrywała, że lubi luksus i przepych, a już najbardziej ten, za który nie musi płacić własnymi pieniędzmi. Zanim zyskała popularność, dużą wagę przywiązywała do swojego wyglądu, wybierając krzykliwe stylizacje na oficjalne wyjścia i bardziej znanych od siebie partnerów, którzy zapewniali jej publikacje w mediach. Choć początkowo Marastroniła od znajomości z piłkarzami, a w kręgu jej zainteresowań pojawiali się głównie muzycy, emerytowana piosenkarka postanowiła porzucić niestabilność finansową u boku artysty na rzecz dostatniego i wygodnego życia jako WAG.
Choć Marina coraz rzadziej pojawia się w mediach ze względu na dorobek artystyczny i własne zawodowe osiągnięcia, świetnie radzi sobie jako celebrytka wydająca pieniądze męża. Kilka dni temu za pośrednictwem Instagrama szukała stylistki paznokci, która w trybie pilnym mogłaby wykonać jej manicure akrylowy, modny dwadzieścia lat temu.
Poszukuję awaryjnie miejsca, gdzie mi w poniedziałek zrobią Akryl. Pomocy
Jak donosi Fakt, kiedy udało jej się umówić wizytę w salonie kosmetycznym, przyleciała wraz z mężem i synem do Polski.Wybrali nietypowy środek transportu. Szczęśni przylecieli helikpoterem, co kosztowało ich aż 30 tysięcy złotych.
Dobrze rozporządza domowym majątkiem?