Jak podaje Życie na gorąco, Rinke Rooyens ma duży żal do Justyny Steczkowskiej za to, że okazała się tak wielkim rozczarowaniem. Zabawne, to jakby mieć pretensje do Rutowicz że jest głupia. Albo do Ibisza, że się szczerzy.
Trzeba przyznać, że w Gwiazdy tańczą na lodzie Steczka pokazała się od nie najlepszej strony. Podobno zaskoczyło to nawet producentów. Steczkowska pozwoliła się zapędzić do narożnika wyszczekanej blondynie. Za kulisami było ponoć jeszcze gorzej. Początkowo spekulowano, że konflikt dwóch wokalistek został zaaranżowany przez producenta show, Rinke Rooyensa, żeby podnieść oglądalność. Tabloid donosi, że on sam nie kryje rozczarowania. Podobno uważa, że to Steczkowska pogrążyła program.
Bez względu na dalsze jego losy, udział "Jusi" na pewno się skończył. W takim składzie już się nie spotkamy - zapowiedziała jeszcze przed ogłoszeniem decyzji TVP o rezygnacji z kolejnych edycji.