Michael Jackson jeszcze na wiele lat przed śmiercią musiał się mierzyć z poważnymi oskarżeniami, które raz po raz kładły się cieniem na jego wizerunku. Mimo wielkiego talentu i nieocenionego wkładu we współczesną muzykę pop piosenkarz był wyjątkowo kontrowersyjną postacią, która podzieliła nie tylko społeczeństwo, ale także samych fanów. Temat jego rzekomego wykorzystywania seksualnego małoletnich niedawno ponownie powrócił na pierwsze strony gazet, a wszystko z powodu dokumentu Leaving Neverland, który wciąż budzi ogromne kontrowersje. Przedpremierowy pokaz filmu okazał się być na tyle poruszający, że córka Jacksona, Paris, wyszła z jego projekcji jeszcze przed napisami końcowymi.
Film dokumentalny Leaving Neverland opowiada historię dwóch chłopaków wykorzystywanych seksualnie przez Jacksona, a zawarte w nim wątki zelektryzowały opinię publiczną. Emisją czterogodzinnego dokumentu zajęła się stacja HBO, jednak już wcześniej spadkobiercykróla popuchcieli skutecznie zablokować jego premierę. Jacksona od początku broniła cała jego rodzina oraz część gwiazd, jak np. Barbra Streisand, która jednak mocno się zapędziła w swoich przemyśleniach. W obliczu tak poważnych oskarżeń wiele stacji radiowych zdecydowało się wycofać jego piosenki z obiegu, a on sam zniknął nawet z kultowej kreskówki The Simpsons.
Teraz do osób publicznie wypowiadających się na temat kontrowersji wokół króla popu dołączyła Madonna, która obecnie intensywnie promuje swój nadchodzący album, Madame X. Piosenkarka przerwała milczenie przy okazji wywiadu dla brytyjskiego wydania magazynu Vogue, w rozmowie z którym powiedziała, że _**"ludzie są niewinni, dopóki nie udowodni im się winy"**_. Madonna jednocześnie stwierdziła, że teraz, po latach, trudno będzie to komukolwiek udowodnić. Przyznała też, że nie oglądała głośnego filmu Leaving Neverland, jednak _**"ludziom zdarza się kłamać"**_. Jej słowa oczywiście nie spodobały się przeciwnikom Jacksona, którzy już nazywają piosenkarkę "stronniczą".
W moim przekonaniu ludzie są niewinni, dopóki nie udowodni im się winy. Czy możecie to teraz jakoś udowodnić? (...) Pod moim adresem też padło mnóstwo oskarżeń, które nie są prawdą. Na pytanie o to, co mogłoby być dowodem potwierdzającym winę Jacksona, Madonna odpowiedziała: Nie widziałam filmu, ale myślę, że mogą to być ludzie opowiadający o prawdziwych wydarzeniach - ale oczywiście ludzie czasami kłamią - powiedziała piosenkarka w rozmowie z dziennikarzem brytyjskiego Vogue'a. _**Zawsze pytam, o co ludzie wnioskują, czy chodzi o pieniądze, czy dzieje się coś w rodzaju wymuszenia?**_ - dodała Madonna.
Przypomnijmy, że w czerwcu tego roku minie 10 lat od śmierci króla popu. Warto też wspomnieć, że Madonna i Michael Jackson mieli okazję poznać się na wiele lat przed jego śmiercią. Spekulowano nawet, że artyści mogą być parą, a ich wspólne wyjście na rozdanie Oscarów w 1991 roku wywołało niemałą sensację. Madonna nazywała później to wydarzenie _**"najlepszą randką w jej życiu"**_, a także wyznała, że ona i Jackson namiętnie się wtedy całowali. Dla wielu ich relacja sprzed lat jeszcze mocniej odbiera wiarygodność jej wypowiedziom.