Julia Wróblewska, chociaż w październiku skończyła zaledwie 20 lat, minione 12 spędziła w show biznesie.
Już w wieku 8 lat zadebiutowała w komedii romantycznej Tylko mnie kochaj u boku Macieja Zakościelnego i Agnieszki Grochowskiej. Od tamtej pory zagrała w 12 produkcjach filmowych i telewizyjnych. Od 10 lat jej stałym źródłem dochodu jest rola w serialu M jak miłość.
W międzyczasie próbowała rozkręcić karierę, biorąc udział w programach rozrywkowych. W dramatycznie złym Celebrity Splash zajęła czwarte miejsce, ale poprawiła swoje notowania w Tańcu z gwiazdami i trzeciej edycji Agenta.
Chociaż Wróblewska nie zapracowała sobie dotąd na opinię wyjątkowo rozgarniętej, wręcz przeciwnie, zdarzało jej się przekroczyć dolny poziom żenady, to, niewykluczone, że dzięki mamie, kierującej jej karierą, uchodzi za jedną z bardziej rozsądnych młodych celebrytek.
Ona sama też zresztą tak o sobie myśli, co potwierdziła ostatnio wypowiadając się z nieukrywaną wyższością o mało ambitnej, jej zdaniem, drodze zawodowej, którą obrałaJulia Wieniawa.
Wróblewska, jak sama przyznaje, dopiero po uzyskaniu średniego wykształcenia pozwoliła sobie na pierwszą poważną miłość. Od dwóch miesięcy nie ukrywają już swojego związku.
Tak, można powiedzieć, że jestem zakochana - ujawniła w rozmowie z portalem Przeambitni. Jest życzliwy, ma dobre serduszko. Ważne jest to, że rozumie pewne rzeczy i jest w stanie zaakceptować mnie taką, jaka jestem. Mój chłopak jest dla mnie pewnego rodzaju substytutem terapii. Nie wiem, co bym bez niego zrobiła.
_
_