Ewelina Flinta wróciła na radiowe anteny dzięki okropnej piosence Nie kłam, że kochasz mnie, nagranej w duecie z Łukaszem Zagrobelnym. Po raz kolejny sprawdziło się, że aby osiągnąć sukces w Polsce, najlepiej porzucić wszelkie ambicje. To sprawdzona metoda.
W wyniku tego sukcesu Flinta i Zagrobelny zaczęli być przez publiczność postrzegani jako stały duet wokalny. Teraz żalą się, że jedna nagrana wspólnie piosenka spowodowała, że wszystko, co osiągnęli wcześniej solo, poszło w niepamięć. (Czy rzeczywiście tak wiele osiągnęli?)
Oboje z Łukaszem naprawdę bardzo się lubimy, ale duet stworzyliśmy tylko na potrzeby tej piosenki - mówi teraz Ewelina tygodnikowi Gwiazdy. Chcemy być postrzegani przede wszystkim jako niezależni, solowi artyści.
Zapowiada też nagranie kolejnej, trzeciej w karierze solowej płyty. Ale nie zamierza zapraszać do współpracy Łukasza: Przyszedł czas na to, bym znów zrobiła coś na swoje konto.