Blanka Lipińska wkroczyła na salony mocnym akcentem. Jej książka 365 dni, która szybko zyskała miano "polskiego Greya", zagwarantowała Lipińskiej sukces, którego nie spodziewała się chyba sama zainteresowana. Najwidoczniej prosto podana tematyka seksu była tym, czego brakowało na rynku polskiej książki. Co więcej, tytuł niedługo doczeka się... ekranizacji.
Blanka robi również wszystko, by nieustannie o niej mówiono. Ostatnio zahaczyła o dom Wielkiego Brata, a na salonach stara się pokazywać jak najwięcej ciała. Teraz pisarka podjęła decyzję o metamorfozie i przy okazji postanowiła zareklamować kolejną część swojego dzieła:
Dziś zaczęłyśmy metamorfozę, którą skończymy w dzień premiery III części - napisała na Instagramie. Lipińska postawiła na modnego ostatnio boba.