Podczas gdy wielu może jedynie pomarzyć o wielkiej karierze przed kamerami, dla niektórych osób, które dotarły już na "szczyt" Hollywood, praca aktora jest jedynie trampoliną do dalszych planów. Tak też stało się w przypadku Jessiki Alby. Gwiazda nie może co prawda pochwalić się żadnym wybitnym osiągnięciem scenicznym, jednak udało jej się wykorzystać swoje pięć minut na tyle sprawnie, aby na dobre rozkręcić firmę wartą obecnie miliony dolarów.
Znana wcześniej z koszmarnych filmów o Fantastycznej Czwórce i roli striptizerki w adaptacji komiksu Sin City, aktorka musiała poczekać na swój wielki przełom do czasu urodzenia pierwszego dziecka w 2008 roku. To właśnie wtedy gwiazda wpadła na pomysł etycznie produkowanych i pozbawionych sztucznych składników kosmetyków i akcesoriów dla dzieci i mam.
Obecnie Alba rzadko kiedy występuje już jako aktorka, skupiając się przede wszystkim na działalności firmy, która w 2017 roku została wyceniona na prawie miliard dolarów. Gwiazda postanowiła podszlifować nieco wizerunek swojej niezwykle popularnej marki, kiedy w ostatni wtorek pojawiła się w studiu radia Siriusxm, gdzie w rozmowie z Ryanem Seacrestem opowiadała o swoich najnowszych produktach. Jessica zawitała do rozgłośni w białych dzwonach marki Self-Portrait, do których dobrała brązową torebkę na pasku brytyjskiego brandu Mullberry oraz kasztanowy płaszcz.
Zobaczcie najnowsze zdjęcia Jessiki. Chcielibyście, aby jej produkty były dostępne także w Polsce?