Związek Julii Wieniawy i Antka Królikowskiego był jednym z najchętniej śledzonych i opisywanych w polskim show biznesie. Wydawało się, że gwiazdka, która wypromowała się na nazwisku zwycięzcy Agenta-Gwiazdy, będzie lojalnie trwała przy jego boku. Niestety, gdy tylko Julia poczuła wzmożone zainteresowanie swoją osobą, wybiła się na niezależność. Kwestią czasu było, kiedy Antek przestanie jej imponować, a ambitna celebrytka znajdzie sobie lepiej "ustawionego" partnera.
Padło na Aleksandra Barona, który jest producentem, jurorem wokalnych talent shows i muzykiem Afromentalu. Do tego Baron lubi się drogo i dobrze ubrać, co dla Julki z pewnością ma ogromne znaczenie. Ponadto Olek z łatwością oczarowuje kobiety - pod jego urokiem były już m.in. Aleksandra Szwed, Patricia Kazadi i Edyta Górniak. Nic dziwnego, że 35-latek błyskawicznie zawrócił 20-latce w głowie. Od kilku miesięcy ich romans kwitnie w najlepsze i wygląda na to, że wkracza na kolejne etapy.
Do pełni szczęścia przydałoby im się poukładanie relacji z Antkiem, który ponoć koleguje się z Baronem. Niedawno spotkali się nawet na tej samej siłowni. Wówczas Królikowski nazwał Olka "kseroboyem". Wszystko odbyło się teoretycznie w konwencji żartu, ale trudno nie wyczuć lekkiej złośliwości.
Przypomnijmy: Były i obecny chłopak Julii Wieniawy spotkali się na siłowni. "Jest i on. Mój kseroboy" (FOTO)
Teraz z kolei Baron postanowił się odgryźć "koledze" i zapozował z osłem ze schroniska.
Selfie z osłem Antkiem. Dziś odwiedziłem schronisko i razem z dobrymi ludźmi przywieźliśmy mieszkającym tam czworonogom karmę i cały bus wypchany wykładzinami, żeby zadbać o ich komfort - napisał pod zdjęciem na Instagramie.
Wieniawa była pod wrażeniem dobroci swojego nowego chłopaka.
Super kochanie! Pomagajmy - napisała.
Internauci zwrócili jednak uwagę na przytyk w stronę Królikowskiego.
"Przypadek? Nie sądzę", "Kontra za kseroboya. Baron mistrz!", "To jest niesmaczne! Dwuznacznie o ośle Antku. Temat adopcji spada na drugi plan przez twój mało zabawny żart" - pisali.
Myślicie, że Królikowski poczuje się dotknięty?