Marta Manowska bardzo miło wspomina pierwszy sezon Sanatorium miłości. Nie dość, że TVP obiecała jej podwyżkę o 30 tysięcy złotych za sezon, to jeszcze na planie poznała mężczyznę, który może okazać się miłością jej życia.
Podobno zażyłość między nimi rozpoczęła się w chwili bliskości, gdy dźwiękowiec imieniem Adam przypinał jej mikrofon, no a potem już poszło.
Jestem szczęśliwa - wyznała prezenterka w jednym z wywiadów. Chyba szczęśliwie zakochana. Myślę, że to ten jedyny.
Jak ujawniają osoby z otoczenia Marty, związek szybko stał się poważny.
Zamieszkali razem i zorganizowali spotkania z rodziną - ujawnia informator tygodnika Na żywo. Dobrali się idealnie, mają wiele wspólnych zainteresowań.
Na domiar szczęścia, jak zapewnia tygodnik Na żywo, kilka zagranicznych telewizji wyraziło chęć zakupu formatu o seniorach szukających miłości, a Marta ma szkolić nowe prowadzące. Tylko jedno ją niepokoi: jak jej nowy związek przetrwa związane z tym wyjazdy?
Wśród telewizji, zainteresowanych zakupem Sanatorium miłości wymienia się stację turecką, amerykańską, kanadyjską, hiszpańską, gruzińską, ukraińską i brytyjską. Do tych wszystkich krajów TVP chce wysłać Manowską, żeby dopilnowała na miejscu zgodności z oryginałem.
Nie chciałaby teraz przerywać tej sielanki częstymi wyjazdami - ujawnia informator tabloidu. Ale to wielka szansa zawodowa i okazja do zarobienia naprawdę dużych pieniędzy.
**_
_**