O zażyłości występującej między Anją i Anthonym Vaccarello wiadomo nie od dziś. Modelka wspierała zdolnego projektanta jeszcze zanim odkryły go wielkie modowe koncerny. Z pomocą przyjaciółki i niewątpliwego talentu mężczyzna szybko awansował, dostając najpierw pozycję głównego kreatora marki Versus (młodzieżowej odmiany Versace) , po czym zaproszono go, aby zajął stanowisko dyrektora kreatywnego legendarnego domu Saint Laurent.
Na każdym z tych etapów towarzyszyła mu polska modelka. Nie inaczej jest 3 lata po objęciu przez Włocha pozycji we francuskim domu mody. Anja prezentuje się na czerwonych dywanach świata niemal wyłącznie w kreacjach swojego przyjaciela, zapewniając mu ogromną dawkę dobrej prasy, od legendarnej Gali MET, przez występy w rodzimej telewizji, na Festiwalu Filmowym w Cannes kończąc.
Obecnie Anja przebywa właśnie na południowym wybrzeżu Francji, gdzie razem z największymi gwiazdami kina uczęszcza na liczne premiery i ekskluzywne przyjęcia. Wszystkie kreacje Rubik mają na sobie rzecz jasna metkę Saint Laurent, jednak najwięcej zamieszania spowodował ostatnio garnitur, w którym modelka zaprezentowała się na premierze filmu Pedro Almodovara. Gwiazda nie zechciała założyć pod marynarkę ani bluzki, ani nawet stanika, co zaowocowało niezwykle odważnymi zdjęciami z czerwonego dywanu.
W ostatnią niedzielę, na premierze filmu A Hidden Life, Anja ponownie postawiła zapewnić sobie nieco "wentylacji". Jej długa, prawie wręcz zachowawcza wręcz czarna suknia, z wąziutkim paskiem owiniętym wokół talii najpewniej nie zwróciła by szczególnie niczyjej uwagi, gdyby nie asymetryczne rozcięcie, tworzące dość pokaźne okienko na nagiej klatce piersiowej Anji.
Zobaczcie najnowsze zdjęcia Anji z czerwonego dywanu. Jak oceniacie jej wyzwoloną stylizację?