Zarówno święta jak i sylwestra Rihanna i Chris Brown spędzili razem. Rodzice obu gwiazd mieli okazję lepiej poznać partnera swojego dziecka. Podobno mama Rihanny była zachwycona jej szarmanckim chłopakiem. Mimo dalszych prób ukrywania związku przed mediami (coraz mniej udanych) widać więc, że para poważnie myśli o swojej przyszłości.
Podczas wizyty Rihanny i Chrisa w Londynie dziennikarze dostrzegli na placu gwiazdy imponujący diament. Zasłaniająca się płaszczem piosenkarka uniosła dłoń do góry i pokazała wszystkim znajdujący się na palcu pierścionek. Tego samego dnia, kilka godziny później podczas konferencji prasowej, Barbadoska nie miała już na sobie biżuterii. Zapytana przez dziennikarzy, gdzie podział się ogromny diament, odpowiedziała:
Musiało się wam przewidzieć. Nie mam żadnego pierścionka zaręczynowego. Z kim miałabym się zresztą zaręczyć? Przecież nie mam chłopaka...
Zabawne, że nadal chce brnąć w te absurdalne zaprzeczenia. Ciekawe, co on na to. W ostatnim wywiadzieotwarcie przyznał się, że boi się "swojej dziewczyny Rihanny".