Wieści o rozwodzie Reni Jusis i Tomka Makowieckiego wstrząsnęły ich fanami, którzy szczerze liczyli, że parze uda się wyjść z kryzysu. Pięć lat walki o miłość poszło niestety na marne, ale mimo wszystko muzycy postarali się rozejść w możliwie jak najbardziej cywilizowany sposób.
Sprawę postanowił skomentować w swoim stylu Kuba Wojewódzki. Rozwód dokonał się co prawda już na pierwszej rozprawie, bez orzekania sądu o winie jednego z małżonków, jednak zdaje się, że kontrowersyjny dziennikarz ma na ten temat nieco inne zdanie.
Koniec małżeństwa Reni Jusis i Tomka Makowieckiego. Po 12 latach wspólnego życia para zdecydowała się na rozwód i to po jednej rozprawie. Podobno Tomek usłyszał od żony najgorszą rzecz, jaką można usłyszeć podczas seksu. Kochanie: wróciłam – czytamy w rubryce Wojewódzkiego dla Polityki.
Najwyraźniej temat ten mocno oburzył Wojewódzkiego, bo w kolejnym felietonie również odniósł się do sprawy, a konkretniej do zdjęcia z "tajemniczą dziewczyną", które Makowiecki wrzucił na swoje konto na Instagramie.
Oto bohater tygodnia. Dzień po ogłoszeniu rozwodu Tomek Makowiecki pokazał na Instagramie swoją nową dziewczynę. Brawo. U kobiet to się nazywa brak klasy. U facetów okienko transferowe - ocenił.
Od 2016 roku zaczęto mówić o poważnym kryzysie w gwiazdorskim związku. Reni miała ponoć dość bycia kurą domową, podczas gdy jej małżonek bawił się w najlepsze.
Myślicie, że to tylko niewinny żart, czy może i ta plotka ma w sobie ziarno prawdy?