Alicia Vikander ma na koncie Oscara i rolę Lary Croft w nowej ekranizacji Tomb Raider, ale nadal udaje jej się zachowywać względną anonimowość. Szwedka zdaje się celowo trzymać z dala od show biznesowego zgiełku i przykłada sporą wagę do ochrony prywatności, o czym świadczył choćby jej sekretny ślub z Michaelem Fassbenderem, który odbył się w październiku 2017 roku na Ibizie. Chcąc zapewnić sobie "normalne" życie, para osiedliła się w Lizbonie, dzięki czemu na radarze paparazzi pojawia się tylko podczas zagranicznych podróży.
Vikander nie ma wiele wspólnego ze stereotypem hollywoodzkiej gwiazdy, co w 2015 roku pomogło jej zdobyć lukratywny i prestiżowy kontrakt z Louis Vuitton. Jako twarz francuskiego domu mody regularnie występuje w kampaniach marki, zasiada w pierwszym rzędzie na pokazach mody i promuje nowe kolekcje na czerwonym dywanie. Świat mody powitał ją z otwartymi ramionami, o czym świadczył choćby zdobyty przez nią status "ambasadorki roku" według serwisu Red Carpet Fashion Awards.
30-latka zdaje się być naprawdę zaangażowana we współpracę z Louis Vuitton, na co wskazują nowe zdjęcia hiszpańskich paparazzi. Aktorka w czwartek dała się "upolować" podczas dziewczyńskich wakacji na Formenterze. Ubrana w letnią, czarną sukienkę z głębokim dekoltem i górę od bikini od Normy Kamali za 800 złotych, przechadzała się po plaży i moczyła stopy w morzu. Co ciekawe, nawet na wakacjach wypełniała obowiązki ambasadorki, chwaląc się lakierowaną torebką Louis Vuitton za 10 tysięcy złotych.
Zobaczcie Vikander po godzinach. Jest naturalną pięknością?