Mając za sobą ponad 40 lat kariery scenicznej, Beata Kozidrak ostatnio zaczęła odcinać kupony od swojego statusu "ikony". W listopadzie wyruszyła w jubileuszową trasę koncertową, w ramach której zawitała do dziewięciu miast. Na początku roku przyjęła z kolei lukratywną propozycję Polsatu i została jurorką Śpiewajmy Razem. All Together Now, w międzyczasie stając się bohaterką spektaklu i przygotowując się do produkcji filmu biograficznego.
Zobacz też: Barbara Kurdej Szatan zagra Beatę Kozidrak? "Szczęśliwie Basi nie można odmówić talentu"
Beata Kozidrak doczekała się spektaklu o sobie! Premiera już w lutym
Kozidrak jest jedną z najpopularniejszych polskich gwiazd i nie narzeka na brak zajęć, co znajduje odzwierciedlenie w jej stanie konta. Choć w mediach krążą legendy o jej prywatnych samolotach, apartamentach w Miami i domowym solarium, jej zamiłowanie do luksusu najlepiej widać po ściankowych wystąpieniach. Gwiazda jest zadeklarowaną wielbicielką ubrań i dodatków od topowych domów mody, na co wskazywała choćby jej stylizacja z ramówki Polsatu z sukienką Balmain za 21 tysięcy złotych.
Gwiazda we wtorek miała kolejną okazję popisać się modowym wyczuciem na czerwonym dywanie. Tym razem zaszczyciła swoją obecnością rozdanie nagród magazynu Wprost, ShEO Awards, doceniające "kobiety sukcesu". Jako że na gali odebrała statuetkę dla "Ikony Kultury", jej wyjściowa stylizacja była bardzo odświętna. Gwiazda na ściance zaprezentowała się w zdobionej piórami, prześwitującej sukni od polskiej projektantki, Sylwii Romaniuk, za którą trzeba zapłacić prawie 16 tysięcy złotych. Na oprawę kreacji składała się metaliczna kopertówka, fryzura ułożona w romantyczne fale i dopracowany, wieczorowy makijaż.
Zobaczcie Kozidrak na gali dla kobiet sukcesu. Ładnie wyglądała?