Nowym marzeniem Seana "Diddy" Combsa jest zostać kolejnym Bondem. Skrzydeł dodała mu wygrana Baracka Obamy w wyborach prezydenckich i sugestia Daniela Craiga, że jego następca mógłby być czarnoskóry. Niestety, raper najwyraźniej nie widzi, jaka przepaść dzieli go od tych dwóch wybitnych aktorów.
Diddy wydał 750 tysięcy dolarów na reklamówkę swoich nowych perfum. Przy okazji stwierdził, że jest to również jego "nagranie demo", którą wysłał producentom serii o agencie 007. Całkiem na serio domaga się zaangażowania go do kolejnego filmu.
Skoro Czarny został głową państwa to teraz Czarny powinien zostać nowym Bondem – mówi w swoim klipie Diddy, który próbuje podpiąć się pod sukces Obamy. Niestety, wyszedł w tym filmiku na żałosnego i nadętego bufona. W dodatku potwierdził, że jest dość marnym aktorem i lektorem...
Pomyślcie, że wydał na coś takiego 750 tysięcy dolarów!