W lutym zeszłego roku Maciej Rybus poinformował, że oświadczył się Rosjance, którą poznał po rozstaniu z modelką, Natalią Czubaj. Piłkarz dołączył do klubu Lokomotow Moskwa i w trakcie jednego ze zgrupowań, w hotelowej restauracji poznał Lanę, która od razu zawróciła mu w głowie.
Niedługo potem sportowiec wsunął wybrance na palec pierścionek zaręczynowy z ogromnym brylantem i z dumą ogłosił na Twitterze, że Lana "powiedziała da".
Ślub odbył się niecałe dwa miesiące później w Rosji, a w październiku para powitała na świecie pierwsze dziecko - synek otrzymał imię Robert.
Teraz małżonkowie postanowili wziąć drugi ślub, tym razem w Polsce. Ceremonia odbyła się w Łowiczu, w kościele św. Leonarda. Rybusowie pochwalili się zdjęciami i relacjami z tego wydarzenia na Instagramie.
Na pierwszym ślubie Lana miała tradycyjny, rosyjski strój, który zakrywał ją szczelnie od stóp do głów. Tym razem panna młoda wybrała nieco odważniejszą suknię z głębokim dekoltem, eksponującą ramiona. Dół kreacji był bogato zdobiony falbanami, a całości dopełniały kolczyki, welon i mocny makijaż.
Ślub po raz drugi, tym razem w Polsce. To był kolejny najpiękniejszy dzień w moim wspólnym życiu z @lanochka. PS. Spokojnie, już jutro wracam na zgrupowanie. Dlatego dzisiaj nie było mnie na treningu - napisał na Instagramie Rybus.
Pod postem pojawiły się życzenia i gratulacje od fanów: "Żyjcie długo i szczęśliwie, wszystkiego najlepszego!". W uroczystości wzięli udział najbliżsi państwa młodych, na weselu dominowały potrawy z grilla, a imprezę zakończył pokaz sztucznych ogni.
Myślicie, że podwójny ślub zagwarantuje Rybusom podwójne szczęście w małżeństwie?