Julia Wieniawa i Baron, gitarzysta zespołu Afromental wpadli sobie w oko na planie teledysku z gościnnym udziałem młodej celebrytki. Już wtedy było wiadomo, że jej związek z Antkiem Królikowskim nie ma przyszłości.
Wprawdzie po rozstaniu Wieniawa udzieliła Vivie miłego wywiadu, w którym nazwała Królikowskiego swoją pierwszą miłością i zapewniła, że zawsze będzie o nim ciepło myślała, jednak to wyznanie nie ukoiło nerwów Antka.
Zdenerwował się jeszcze bardziej, gdy po powrocie Wieniawy i Barona z Wysp Zielonego Przylądka zorientował się, że są parą. Podobno nie ma zbyt wysokiego mniemania o Baronie. Na szczęście odkąd znalazł sobie nową dziewczynę, nabrał ponoć więcej optymizmu...
Tymczasem związek Wieniawy i Barona staje się coraz poważniejszy. W marcu fotoreporter Faktu przyłapał młodą celebrytkę z walizką pod domem Barona.
Wyglądało to tak, jakby się wprowadzała, ale okazało się, że pozory mylą.
Wprawdzie Baron próbował zwabić Julkę "szalonym trikiem", który objawia się dopiero po zmroku, jednak ona na razie postanowiła zostać w swoim kupionym za pieniądze z reklam mieszkaniu i świecące włosy nic tu nie pomogły.
Czasy się zmieniły - komentuje mama Julii w rozmowie z magazynem Party. Oni lubią każdą wolną chwilę spędzać razem, ale jednocześnie bardzo cenią sobie swoją niezależność.
Zresztą wspólne zamieszkanie niewiele by zmieniło, bo i tak rzadko by się widywali. Aforomental ma zapełniony grafik koncertowy do jesieni, a Julia lada chwila zaczyna kolejny sezon serialu Zawsze warto.
_
_