Sandra Kubicka, chociaż ma zaledwie 24 lata, już trzykrotnie była bliska ślubu. Za pierwszym razem miała wychodzić za mąż za DJ-a i producenta muzycznego Cedricka Gervaisa. Niestety, po świątecznych zaręczynach pod koniec 2017 roku nastąpiło znacznie mniej romantyczne rozstanie.
Zobacz: Kubicka rozstała się z narzeczonym, bo ten lubił groupies? "Postawiła mu ultimatum" (TYLKO U NAS)
Kubicka szybko pocieszyła się u boku brazylijskiego modela Amadeo Leandro, jednakwyznania miłości na Instagramie okazały się zbyt niepewną podstawą do budowania trwałego związku i znów do ślubu nie doszło.
W lutym tego roku modelka zaczęła spotykać się z brazylijskim biznesmenem Kaio Alvesem Goncalvasem. Po zaledwie trzech miesiącach uznali swój związek za wystarczająco stabilny, by poważnie planować wspólne zamieszkanie i to najlepiej od razu w Polsce. Kubicka wyznała, że rozpoczęli juz poszukiwania odpowiedniego domu, bo Kaio zachwycił się krajem ojczystym ukochanej, a już szczególnie do gustu przypadła mu wódka.
Jak ujawnia Sandra, mama w pełni podziela jej entuzjazm w kwestii ślubu, a nawet trochę go przebija.
Pokochała Kaio nad życie - wyznaje Kubicka w rozmowie z Faktem. Mówi mi: "To jest ten jedyny, musisz za niego wyjść".
Za to dziadkowie podchodzą do sprawy z dużo większą rezerwą. Chyba już przywykli do burzliwego życia uczuciowego wnuczki, bo, w przeciwieństwie do mamy, mają w tym względzie niezbyt dobre przeczucia.
Moi dziadkowie boją się, że zaraz znowu będę miała zerwane zaręczyny - ujawnia Kubicka. Muszę ich jeszcze trochę do Kaio przekonać.
_
_