Magdalena Boczarska i Mateusz Banasiuk zaczęli spotykać się w 2014 roku. Wcześniej aktorkę kojarzono głównie jako dziewczynę Tomasza Karolaka, z którym wtrzymała aż osiem lat. Zdecydowała się zakończyć toksyczną relację z aktorem dopiero po tym, jak zrobił dziecko Violi Kołakowskiej z domu Kołek. Aktorka jednak długo nie cieszyła się statusem singielki, bo na jej drodze pojawił się młodszy o 7 lat Mateusz. Poznała go na festiwalu w Toronto. On promował kinową produkcję, w której zagrał geja. Ona reprezentowała twórców filmu, w którym wcieliła się w lesbijkę. Po jakimś czasie stworzyli jedną z najgorętszych par polskiego show biznesu. Dumnie pozowali na ściankach, a dobra passa w ich relacji przełożyła się także na rozwój "karier". Mateusz wystąpił w Tańcu z gwiazdami i programie Twoja twarz brzmi znajomo, a Magdalena zdobyła nawet Orła za rolę w filmie Sztuka kochania.
Pod koniec 2017 roku na świat przyszedł ich syn Henryk. Banasiuk chwalił się, że nie ma problemów ze wstawaniem w nocy, żeby zmienić pieluszkę, a jego wysiłki komplementowała zachwycona Boczarska. Para jak dotąd jednak nie zdecydowała się stanąć na ślubnym kobiercu. Tabloidy co prawda rozpisywały się o przejęciu inicjatywy przez Mateusza, który miał poprosić ukochaną o rękę zaraz po narodzinach ich dziecka. Jednak jak na razie para oficjalnie nie wspominała o zmianie stanu cywilnego.
Zniecierpliwieni fani wciąż czekają na dzień, w którym na palcach Magdy i Mateusza zobaczą połyskujące obrączki. Niektórzy z nich twierdzą, że wreszcie się doczekali. Na najnowszej instagramowej sesji Magdy internauci zauważyli złoty pierścionek na jej serdecznym palcu. Są niemal pewni, że to ślubna obrączka:
Za mąż Madzia wyszła! Gratulacje!
Widzę obrączkę.
_**Piękna obrączka.**_
Zobaczcie "dowód" zamążpójścia Boczarskiej. Rzeczywiście wyszła w tajemnicy za Banasiuka?