Dzisiejszy Fakt sugeruje, że Doda planuje zajść w tym roku w ciążę. Choć "sugeruje" to chyba zbyt delikatne słowo. Z okładki straszy nas wielki napis: "Doda chce być mamą".
Skąd takie podejrzenie? Wszystko przez jedną wizytę o chirurga plastycznego, który nadmuchał jej biust. Dorota była podobno bardzo zainteresowania metodami karmienia przez silikon:
Jak potwierdza nam przyjaciółka piosenkarki, kilka dni temu Doda odwiedziła swojego chirurga plastycznego - pisze tabloid. Tego samego, który kilka lat temu przeprowadził u niej operację powiększenia biustu. Przyszła z całą listą pytań dotyczących jej imponujących rozmiarów implantów. Okazuje się, że sen z powiek spędzają jej myśli o kłopotach z ewentualnym przyszłym karmieniem. Implanty silikonowe grożą bowiem zablokowaniem gruczołów mlecznych.
Dziewczyna jakoś sobie poradzi. Ale czy naprawdę chciałaby przekazać potomstwu te geny: