W najnowszym numerze magazynu Interview ukazała się sesja zdjęciowa Lindsay Lohan. Tak zapewniamy Was, że to ona. Graficy spędzili nad tym retuszem chyba z tydzień. To dlatego, że aktorka zażyczyła sobie, że - cytujemy - "chce wyglądać z klasą, jak zawsze seksowna i tajemnicza Scarlett Johansson". Sama przyznała to w wywiadzie dołączonym do tych osobliwych zdjęć.
Czy rzeczywiście przypomina na nich muzę Woody'ego Allena? Naszym zdaniem nie przypomina nikogo, a już zwłaszcza siebie.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.