Dwa lata temu Joanna Krupa całkowicie zmieniła swoje życie, rozwodząc się z mężem, Romainem Zago. Błyskawicznie poznała kolejnego przystojnego i bogatego mężczyznę, który wkrótce wsunął jej na serdeczny palec pierścionek zaręczynowy z ogromnym brylantem. W sierpniu zeszłego roku para wzięła ślub.
Niemal od początku znajomości z Douglasem Nunensem Joanna deklarowała, że chciałaby mieć z nim dzieci. Stwierdziła najwyraźniej, że zamrożone przed laty jajeczka nie mogą dłużej się marnować.
Poczułam, że to jest ten człowiek. Z Romkiem byłam dziesięć lat, ale nigdy nie było tej chemii, tej pasji, którą ludzie powinni mieć do siebie. O rany, chcę mieć dzieci z Douglasem! - mówiła podekscytowana gwiazda w jednym z wywiadów.
Dżoana natychmiast przeszła do realizacji marzenia o macierzyństwie i pod koniec maja ogłosiła, że spodziewa się dziecka.
Tym samym modelka dołączyła do grona celebrytek, które pieczołowicie relacjonują na Instagramie przebieg ciąży. W ostatnim poście Krupa pochwaliła się "rosnącym brzuszkiem".
Belly growing - napisała po angielsku.
Pod wpisem pojawiły się gratulacje i życzenia od fanów.
"Dużo zdrówka dla mamusi i dla maleństwa", "Jaki już duży", "Piękny brzuszek. Gratuluję!", "Wspaniale wyglądasz" - pisali internauci.
Myślicie, że Joanna zostanie kolejną "instamamą"?