Role w serialu Cień anioła i filmie Honey sprawiły, że Jessica Alba na początku minionej dekady wyrosła na jedną z najbardziej rozchwytywanych aktorek młodego pokolenia. Choć jej uroda stwarzała ryzyko zaszufladkowania jako "dyżurnej ślicznotki", Amerykanka w kolejnych latach pokazała się w szeregu zaskakujących filmów Roberta Rodrigueza, takich jak Sin City: Miasto Grzechu i Maczeta. Mając za sobą niemal 20 lat na szczycie, w 2016 roku postanowiła częściowo wycofać się z aktorstwa i skupić na budowaniu ekologicznego imperium pod szyldem Honest Company.
Alba ostatnio najwyraźniej uznała, że za bardzo o niej ucichło, bo postanowiła wrócić na małe ekrany. Niestety, przy okazji przekonała się, że wskrzeszanie show biznesowej kariery nie należy do najłatwiejszych. Choć zdobycie angażu w serialowym spin-offie filmu _**Bad Boys**_, zatytułowanym L.A.'s Finest, przyszło jej łatwo, jej nazwisko w obsadzie nie zagwarantowało produkcji sukcesu. Alba w pilotażowym odcinku zagrała jeszcze w 2017 roku i przez kolejne kilkanaście miesięcy czekała, aż któraś ze stacji zdecyduje się na stworzenie całego sezonu. Gdy już wyglądało na to, że L.A. Finest nie powstanie, do akcji wkroczyło Sony Pictures i uratowało projekt.
Zadowolona z powrotu do aktorstwa Alba od kilku tygodni zajmuje się intensywną promocją L.A. Finest. W poniedziałek postanowiła zbudować napięcie wokół produkcji wśród hiszpańskich fanów i pojawiła się na ściance w Madrycie. Gwiazda, która od lat uchodzi za "ikonę" stylu, przy okazji pochwaliła się niezobowiązującym strojem wartym ponad 30 tysięcy złotych. Do obszernej koszuli i spódnicy w paski od Azzedine Alaia za łączną kwotę 12,5 tysiąca złotych dobrała białą torebkę tej samej marki za kolejne 11,5 tysiąca. Rolę dodatków pełniły zdobione kryształkami sandały od Jimmy'ego Choo za 4,5 tysiąca złotych oraz kolczyki od Jennifer Fisher, za które trzeba zapłacić ponad 2 tysiące.
Zobaczcie luksusową Albę na ściance w Madrycie. Ładnie się wystylizowała?