Brytyjskie tabloidy wciąż żyją narodzinami małego Archiego, a Meghan Markle i książę Harry tylko podsuwają mediom kolejne gorące tematy. Szerokim echem odbiła się ich decyzja o zerwaniu z tradycją wyjścia z noworodkiem przed szpital. Świat pierwszy raz zobaczył nowe royal baby dopiero na specjalnym spotkaniu prasowym. Niemal od samego początku media spekulowały także o szybkim powrocie księżnej Sussexu do pracy. Zdaniem złośliwych, 37-latka długo nie wytrzymałaby bez pokazywania się na oficjalnych wyjściach, podczas których bombardowana jest fleszami fotoreporterów. Meghan rzeczywiście pojawiła się na święcie Trooping the Colour, jednak szybko okazało się, że do swoich obowiązków wróci dopiero jesienią.
PRZYPOMNIJMY: Meghan Markle jeszcze nie wraca do "pracy"? "Kopiuje to, jak na urlopie macierzyńskim zachowywała się księżna Kate"
Wygląda na to, że książęca para na poważnie przygotowuje się do powrotu na salony. Księżna Sussex i jej mąż postanowili zacząć od przebudowy swojego oficjalnego Instagrama. Zatrudnili nawet specjalistę od social mediów, który ma pomóc im "prześcignąć" profil pałacu Kensington. Meghan natomiast chciałaby jeszcze bardziej zaangażować się w działalność związaną z szeroko pojętą popkulturą. Podobno przyjęła zaproszenie od brytyjskiego Vogue’a, dla którego zredaguje wrześniowy numer z trendami.
Okazuje się, że z powodu przepełnionego grafiku, świeżo upieczeni rodzice zmuszeni byli zatrudnić niańkę. Urodzona w Wielkiej Brytanii opiekunka na co dzień nie mieszka w rezydencji królewskiej i obecnie nie pracuje w weekendy. Kobieta będzie towarzyszyła Meghan i Harry’emu podczas planowanej na październik podróży po Afryce:
Potrzebowali dodatkowej pary rąk z powodu napiętego grafiku Harry'ego. Meghan planuje wrócić do książęcych obowiązków już jesienią - podaje Harper's Bazaar.
Warto przypomnieć o tym, że Meghan ma specyficzny stosunek do pałacowego personelu. Dała się im poznać jako osoba z trudnym charakterem, z którą mało kto jest w stanie wytrzymać. Zachodziła współpracownikom za skórę do tego stopnia, że jej dwie asystentki odeszły z pracy.