Joanna Kurowska swego czasu należała do bardziej lubianych przez widzów i utalentowanych aktorek. Dała się poznać głównie dzięki rolom w takich produkcjach jak Świat według kiepskich, Czterdziestolatek. 20 lat później czy Graczykowie. Jednakże w ostatnich latach media rozpisują się przede wszystkim o zmianach w jej wyglądzie. 54-latka postanowiła spróbować dobrodziejstw medycyny estetycznej, co w efekcie poskutkowało nienaturalnym wyglądem i ograniczoną możliwością poruszania twarzą.
Aktorka już od dłuższego czasu nie pojawiała się na imprezach branżowych, ograniczając wizyty na ściankach. Zdecydowała się jednak wystąpić na kultowym już festiwalu w Opolu. W jednym z udzielonych niedawno wywiadów zdradziła, że wraca tam z wielkim sentymentem. W sobotę na opolskiej scenie wykonała piosenkę z tekstem Agnieszki Osieckiej Ja z podróży oraz utwór Jeszcze w zielone gramy z tekstem Wojciecha Młynarskiego.
Fotoreporterom udało się wykonać artystce kilka zdjęć z próby poprzedzającej występ. Choć nadal widać, że Joanna regularnie odwiedza gabinety medycyny estetycznej i wykonuje zabiegi odmładzające, trzeba przyznać, że zaczęła robić to z pewnym umiarem.
Dobrze się prezentowała?