Kendall Jenner w ciągu ostatnich pięciu lat nie tylko zrealizowała swoje marzenia o modelingowej karierze, ale wręcz dotarła na sam szczyt. Przyrodnia siostra Kim Kardashian dwa razy z rzędu trafiła na pierwsze miejsce zestawienia najlepiej opłacanych dziewczyn w branży, detronizując wieloletnią liderkę, Gisele Bundchen. Choć na Instagramie śledzi ją ponad 112 milionów (!) fanów, a projektanci zabijają się o jej zainteresowanie, krytycy twierdzą, że jej kariera to wyłącznie kwestia znanego nazwiska.
Zobacz też: Wystraszona Kendall Jenner spogląda ze swojej 20. okładki "Vogue'a"
Kendall Jenner i Bella Hadid pozdrawiają paparazzi środkowymi palcami
W tym miesiącu 23-latka postanowiła pokazać się w bardziej "spontanicznym" wydaniu, występując w sesji do amerykańskiego wydania "biblii mody". Zdjęcia autorstwa Oliviera Hadleego Pearcha służą za wprowadzenie do letniego sezonu, na co wskazują kolorowe, zwiewne kreacje i kostiumy kąpielowe z nowych kolekcji Balenciagi, Proenza Schouler i Chanel. Choć w sesji wystąpiła też "prawdziwa" top modelka, Vittoria Ceretti, jej rola była raczej drugoplanowa. Całą uwagę fotografa skradła za to Jenner, która zaprezentowała się w zblazowanych pozach i długiej peruce.
Zobaczcie Jenner w nowej sesji dla Vogue'a. Jak oceniacie rezultaty?