Aż trudno uwierzyć, że kariera Barbary Kurdej-Szatan rozpoczęła się zaledwie 6 lat temu, od reklamy sieci telefonii komórkowej. Podobno twórcom kampanii wpadła w oko jeszcze gdy z chórem Soul City występowała w X Factorze. Od tamtej pory sprawia wrażenie, jakby znajdowała się wszędzie, zupełnie jakby w TVP nie było innych prezenterek.
Podobno telewizja publiczna też doszła do wniosku, że Basia już się opatrzyła. Jak donosi magazyn Party, postanowiła odsunąć ją od prowadzenia The Voice od Poland i The Voice Kids.
Według naszych informacji, TVP uznała, że Kurdej-Szatan zbyt często pojawiała się jako prowadząca show - potwierdza gazeta. Dlaczego jednak zamiast dokonać zmian w jednym programie, zrezygnowano z niej od razu w obu? - dopytuje.
Podobno sprawa ma drugie dno, a konkretnie polityczne. Szefowie celebrytki ponoć od dawna krzywo patrzyli na jej wpisy o zabarwieniu politycznym jakie zamieszczała na portalach społecznościowych. W jednym z nich porównała nawet Polskę do Białorusi.
Osoby z produkcji przypuszczają, że Barbarze zaszkodziło to, że nie kryła się ze swoimi poglądami politycznymi, brała udział w protestach w obronie sądów. wsparła Rafała Trzaskowskiego w kampanii o fotel prezydenta Warszawy, wystąpiła na koncercie papieskim, a kilka dni później poparła paradę równości - pisze Party.
Za karę TVP, oprócz odsunięcia jej od prowadzenia dwóch programów, zabroniła Basi także wystąpić na koncercie literackim podczas tegorocznego festiwalu w Opolu. W rewanżu celebrytka dogadała się z Polsatem, który w czerwcu organizuje własny festiwal w Opolu i wystąpi właśnie na nim.