Miesiąc temu polskimi mediami wstrząsnął występ Maryli Rodowicz i Dawida Kwiatkowskiego, którzy na scenie programu śniadaniowego w Telewizji Polskiej wykonali przebój Shallow.
Piosenka śpiewana w oryginale przez Lady Gagę i Bradleya Coopera jest hitem ostatnich miesięcy na całym świecie i wielu śmiałków próbuje stworzyć własną jej wersję. Niestety ta zaproponowana przez Rodowicz i Kwiatkowskiego, delikatnie mówiąc, nie powalała.
Po nieudanym występie Maryla przyznała, że nie trafiała w tonację. Postanowiła się zrehabilitować, śpiewając z Dawidem ponownie - tym razem na deskach amfiteatru w Opolu.
Zobacz: Maryla Rodowicz grozi kolejnym występem z Kwiatkowskim: "Nie lękajcie się. Nie będzie Shallow"
W niedzielny wieczór podczas 56. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej fani wstrzymali oddech. Tym razem artyści nie porywali się jednak na zagraniczne hity, ale wykonali utwór Rodowicz pt. Tango na głos, orkiestrę i jeszcze jeden głos. Widzowie byli zachwyceni.
"Przepiękny duet", "Cudowny występ", "Dlaczego tylko jedna piosenka?" - pisali internauci.
Maryla i Dawid wystąpili w dopasowanych kolorystycznie stylizacjach. Wokalista miał na sobie różowy garnitur i czarną "uprząż" nabijaną ćwiekami, a piosenkarka postawiła na gorset i spódnicę wykonaną z materiału przypominającego różową folię aluminiową.
Udało im się zatrzeć złe wrażenie po Shallow?