Dzieci Michała Wiśniewskiegoz małżeństwa z Martą zadebiutowały w show biznesie bardzo wcześnie, a Fabienne to nawet przed swoimi narodzinami, jako obraz ultrasonograficzny w reality show Jestem jaki jestem.
Tata oczywiście nie ma nic przeciwko ułatwianiu im życiowego startu i na tegoroczny festiwal w Opolu zabrał swojego syna Xaviera w charakterze asystenta.
Jak wspominają osoby z obsługi technicznej imprezy, to była dobra decyzja, bo przejęty nową rolą siedemnastolatek okazał się dużo bardziej sumienny i obowiązkowy od ojca.
Przez kilka godzin przed koncertem doglądał podłączania sprzętu muzycznego i nagłośnienia, gromadził w garderobie kreacje dla całego zespołu i reprezentował tatę w kontaktach z organizatorami. Nie wiadomo, co w tym czasie robił Michał, w każdym razie nie zaszczycił próbnego występu swoją obecnością.
Xavier kontrolował wszystko i był w amfiteatrze od południa, choć Michał nie pojawił się na próbach - wspomina w rozmowie z Faktem jeden z pracowników personelu technicznego. Musiał czuć się na tyle pewnie, że nawet na występ wpadł w ostatniej chwili.
Jak dodaje tabloid, po koncercie Xavier został jeszcze w amfiteatrze i rozdawał obsłudze technicznej egzemplarze najnowszej płyty Ich Troje. Podobno wszyscy byli zachwyceni tym, jak się do wszystkiego przykłada.