Choć od premiery jej ostatniego albumu minęło 3,5 roku, Rihanna nie zdaje się myśleć o muzyce. Barbadoska co prawda zapowiadała wydanie nowej muzyki w tym roku, ale ostatnio zdawała się realizować jako producentka kosmetyków pod szyldem Fenty Beauty. W zeszłym miesiącu poszerzyła działalność o modową markę z prawdziwego zdarzenia, która zadebiutowała pod skrzydłami koncernu LVMH, skupiającego takie domy mody jak Givenchy, Louis Vuitton i Dior. Tym samym potwierdziła swój status jednej z najbardziej obrotnych kobiet w światowym show biznesie.
31-latka ostatnie dni spędziła w Nowym Jorku, gdzie we wtorek otworzyła pierwszy tymczasowy sklep Fenty. Z okazji wydarzenia w domu towarowym Webster po raz kolejny zaprezentowała się w odmienionym wydaniu. Rihanna tym razem założyła kusą, różową halkę własnego autorstwa, do której dobrała zdobione kryształkami sandałki na spiczastej podeszwie. Całość uzupełniały turkusowe kolczyki i dopasowane kolorystycznie tipsy, ale wzrok bardziej przykuwały nowe, rude warkoczyki oraz makijaż z ustami w kolorze fuksji.
Zobaczcie, jak Rihanna świętowała otwarcie sklepu z ubraniami. Ładnie wygląda?