Blac Chyna zapewne nadal byłaby anonimową striptizerką w Miami, gdyby nie jej przyjaźń z Kim Kardashian. Aspirująca modelka z Maryland znajomość z celebrytką wykorzystała do stworzenia burzliwych relacji z Tygą i Robem Kardashianem, z którymi doczekała się dzieci, Kinga i Dream. Mając na koncie drugoplanową rolę w rodzinnym reality show Kardashianek, zaczęła pracować na własne nazwisko i dziś sprzedaje fanom lalki stworzone na swoją podobiznę oraz udziela się jako dumna projektantka sztucznych rzęs.
Chyna w trakcie swojej medialnej kariery zasłynęła monstrualnymi pośladkami i wulgarnym stylem. Tym większe zdziwienie wywołała stylizacja, w jakiej zaprezentowała się na niedzielnym rozdaniu nagród BET Awards w Los Angeles. 31-letnia celebrytka na okolicznościowej ściance pozowała w zdobionej kryształkami, "hollywoodzkiej" sukni od Bryana Hearnsa, której fason pozwolił jej wyeksponować lewe udo. Oprawa kreacji była równie intrygująca, bo obejmowała wieczorowe sandałki z przezroczystych pasków oraz perukę w postaci wysokiego blond koka. Chyna zdawała się być bardzo zadowolona z efektu końcowego, który, jej zdaniem, przywodził na myśl "Dolly Parton lub Pamelę Anderson".
Zobaczcie odmienioną Chynę na rozdaniu nagród. Pasuje jej taki styl?