Jako odtwórczyni głównej roli w Narodzinach gwiazdy Lady Gaga ma za sobą wyjątkowo pracowity sezon nagród. Odebrawszy Oscara za piosenkę Shallow, 33-latka postanowiła chwilę odpocząć od życia w blasku fleszy i skupiła się na kolejnej serii koncertów w ramach rezydentury w Las Vegas. Na początku maja zmiażdżyła konkurencję na gali MET, prezentując się na różowym dywanie w aż czterech stylizacjach, ale uwagę mediów w równej mierze zawdzięczała ciągnącym się bez końca plotkom o jej rzekomym romansie z kolegą z planu Narodzin gwiazdy, Bradleyem Cooperem.
Gwiazda kilka dni temu wróciła do Nowego Jorku, by w poniedziałek dać koncert w słynnym Apollo Theater. Pobyt w rodzinnym mieście dał jej również pretekst, by wypełnić obowiązki zawodowej "ikony" stylu, na co wskazują zdjęcia paparazzi. Wychodząc z hotelu Mark, gwiazda zaprezentowała się w skórzanym stroju godnym "wczesnej Gagi". Tym razem wybrała zestaw ze spódnicą i stanikiem z nowej kolekcji młodego gruzińskiego projektanta, Akà Prodiàshviliego, które pomogły jej wyeksponować wyćwiczony brzuch i ramiona. Na oprawę stylizacji składały się botki na wysokich platformach od Giuseppe Zanottiego, torba Celine za 17 tysięcy złotych oraz przeciwsłoneczne okulary marki Le Specs.
Zobaczcie Gagę pod nowojorskim hotelem. Wraca do korzeni?