Minęło już osiem lat odkąd Kasia Tusk wraz ze swoją szwagierką Zosią Cudny założyła blog Make Life Easier. Przez ten czas blog znacznie się rozbudował, dołączyły nowe współpracowniczki i z hobby stał się pracą zawodową.
Blog uzyskał międzynarodową renomę, zdobywając kilka prestiżowych nagród i generując kilkaset tysięcy odsłon miesięcznie, co zawsze przyciąga reklamodawców.
Sponsorzy dbając o to, by blogerki modowe miały co promować, zaopatrują je, przeważnie za darmo, w produkty do obfotografowania.
W przypadku Kasi Tusk był to akurat komplet plażowy Chanel, składający się z ręcznika, pokrowca i ręcznika w wersji mini. W firmowy butiku taki zestaw kosztuje ponad tysiąc euro, jednak blogerki modowe rzadko wydają na taki cel własne pieniądze.
Super Express jednak udaje, że nadal nie rozumie, na czym ten biznes polega.
Tylko elitę wybrańców będzie stać na identyczny gadżet - wyzłośliwia się tabloid. Ceny produktów dosłownie zwalają z nóg. Ale to nie koniec luksusu w wydaniu Kasi. Na plażę wybrała się w skórzanych klapkach. Koszt? "Zaledwie" 2 tysiące złotych. Bo kto bogatemu zabroni. Ach, te fanaberie bogaczy!
Obecne w stylizacji pasek i torba plażowa z popularnych sieciówek nie wzbudziły zainteresowania tabloidu...