Mając za sobą 12 lat w roli profesjonalnej celebrytki, Kim Kardashian od kilku miesięcy próbuje poszerzać horyzonty. W ramach szukania dla siebie nowego zajęcia rozpoczęła studia prawnicze, zainteresowała się działalnością humanitarną i aktywnie wspierała męża podczas jego niepokojących niedzielnych mszy. Jak się okazuje, nadal angażuje się też w bardziej komercyjne "projekty", o czym świadczy jej debiut w roli projektantki majtek wyszczuplających.
Kardashianka kilka dni temu wybrała się w służbową podróż do Nowego Jorku, gdzie we wtorek wpadła w oko miejscowym paparazzi. Przy okazji pochwaliła się dwiema skrajnie różnymi stylizacjami. W drodze do kawiarni, do której wybrała się z przyjacielem, Jonathanem Chebanem, zaprezentowała się w obcisłej, czarnej sukience i japonkach na koturnie, które pochodzą z kolekcji Kanye Westa i kosztują ponad 3 tysiące złotych. Kilka godzin później pojawiła się na lotnisku JFK, chwaląc się bardziej wyluzowanym strojem. Celebrytka tym razem założyła białe, lycrowe spodenki, do których dobrała obszerną koszulkę z Michaelem Jacksonem i Princem oraz sportowe buty Yeezy za ponad tysiąc złotych. Całość uzupełniała wykonana ze skóry aligatora, biała torebka Hermes Birkin, której kolekcjonerska wartość jest wyceniana na 260 tysięcy złotych.
Zobaczcie Kardashiankę w eleganckim i wyluzowanym wydaniu. W której odsłonie wyglądała lepiej?