Blanka Lipińska z przytupem weszła na salony show biznesu, a wszystko dzięki swojemu erotykowi 365 dni. Książka szybko została ochrzczona mianem "polskiego Greya" i sprytnie zapełniła lukę w polskiej beletrystyce prawiącej o seksie. Lipińska postanowiła kuć żelazo póki gorące i w pełni wykorzystać swoje pięć minut sławy. Jako niezwykle płodna pisarka niedawno sprezentowała nam kolejną powieść, a w wywiadach wciąż opowiada o ekranizacji swojego książkowego debiutu.
Lipińska pokochała pozowanie na ściankach, a na rokrocznej imprezie Raffaello zaskoczyła swoim nowym wcieleniem. Pisarka zrezygnowała z drapieżnego stylu na rzecz opierzonej białej kreacji, przypominającej nieco... kokosową pralinę. Sukienkę mini z wąskimi ramiączkami dopełniały drobne perełki i wysokie szpilki z odkrytym noskiem. Blanka chyba zbyt dosłownie potraktowała motyw przewodni eventu...
Dumnie rozkładała przed fotografami swój długi tiulowy ogon i wyginała się do kolejnych ujęć. Próbowała zwrócić na siebie uwagę także nową fryzurą. Tym razem nie włożyła peruki, a postawiła na przylizane włosy ozdobione spinkami.
PRZYPOMNIJMY: Wyzwolona Blanka Lipińska kusi odsłoniętym ramieniem na premierze nowego erotyka (FOTO)
Zobaczcie, jak prezentowała się w "stroju Raffaello". Gustownie?