Kate Moss przekazała swojemu narzeczonemu Pete’owi Doherty listę sześciu zasad, do których ma się stosować. Zagroziła, że w innym wypadku zerwie z nim zaręczyny i odwoła ślub.
32-letnia supermodelka nazwała te zasady "Przykazaniami Kate". Jest to zbiór reguł, które zabraniają jej chłopakowi brania narkotyków i utrzymywania kontaktów ze swoimi uzależnionymi znajomymi. Kate wymaga również od niego, by dzwonił do niej przynajmniej trzy razy dziennie.
27-letni Pete musi również przestać flirtować ze swoimi fankami, które śledzą jego zespół Babyshambles po każdym koncercie. Kate poleciła mu również, aby zaczął zdrowo się odżywiać i przynajmniej dwie godzinny dziennie poświęcał pisaniu wierszy lub komponowaniu muzyki.
Kate ostrzegła Pete’a, że jeśli nie będzie jej posłuszny, to z nim zerwie - podaje źródło.
Mówi się również, że para bardzo się pokłóciła po tym jak w zeszłym tygodniu Moss zobaczyła jak jej chłopak flirtuje z bliżej nieznaną francuską w Brixton Academy w Londynie.
Krzyczeli na siebie przez całą noc - donosi źródło Daily Star. Kate wie, że Pete ją kocha, ale jest również świadoma tego, że jest on wolnym duchem i nie ma sposobu na to, by go zatrzymać. On z kolei nienawidzi kiedy Kate jest zazdrosna. Bardzo rani Kate, kiedy wdaje się w intelektualne dysputy z młodymi artystkami, które ubóstwiają go jako poetę.
Przypomnijmy - Kate i Pete planuja się pobrać w przyszłym roku na Ibizie, w 33 urodziny modelki (zobacz: Pobiorą się na Ibizie)
.