33-letnia modelka Irina Shayk od kilku miesięcy jest w centrum zainteresowania mediów. Wszystko za sprawą kryzysu w jej związku z Bradleyem Cooperem. Zawodowa współpraca między aktorem a Lady Gagą miała przerodzić się w romans. Ich "niepokojące zachowania" można było zobaczyć chociażby podczas występu na oscarowej gali. Sytuacja zrobiła się na tyle poważna, że związek modelki i aktorka podobno się rozpadł. Zagraniczne media jedynie czekały na oficjalne potwierdzenie tych informacji.
PRZYPOMNIJMY: Bradley Cooper i Irina Shayk NIE SĄ JUŻ RAZEM? "Oficjalne oświadczenie o ich rozstaniu może pojawić się w mediach lada chwila"
Germanotta oczywiście zaprzeczała plotkom i twierdziła, że łączy ją z Cooperem jedynie przyjaźń. Co prawda, Irina przestała obserwować Lady Gagę na Instagramie, jednak całe zamieszanie związane z kryzysem miało być tylko sprytnie przemyślaną kampanią reklamową.
PRZYPOMNIJMY: Irina Shayk i Bradley Cooper jednak są razem? Ich rzekome rozstanie to... akcja marketingowa Burberry?
Shayk rzeczywiście starała się robić dobrą minę do złej gry, a na zdjęciach paparazzi wyglądała na zrelaksowaną i wypoczętą. Kolejne rozstania i powroty, o których rozpisywały się media, wydawały się więc wyssane z palca. Plotki o depresyjnych stanach modelki powróciły jednak za sprawą najnowszych zdjęć. Irina została przyłapana podczas powrotnej drogi z gabinetu terapeutycznego. Media od razu podchwyciły temat i zaczęły podejrzewać u Iriny problemy natury psychicznej, będące następstwem rzekomego rozstania z Bradleyem.
Celebrytka stroniła od zdjęć wścibskiego fotografa, a twarz zasłoniła dużymi okularami przeciwsłonecznymi.