Jedna z najsłynniejszych serii komiksów Neila Gaimana, Sandman, doczeka się przeniesienia na mały ekran. Netflix ma w planach nakręcenie własnej adaptacji historii Morfeusza. Serialowa wersja komiksu to zwrócenie się Netflixa w zupełnie innym kierunku i przestawienie nowej oferty. Jak dotąd, potężny serwis znany był z produkcji opartych na historiach postaci ze studia Marvela. Powstająca platforma streamingowa Disneya zmusiła Netflix do pożegnania się z licencją na superbohaterów. Serwis podpisał już umowę z Warner Bros. Television, dzięki czemu już niedługo na małym ekranie zobaczymy Sandmana.
Komiks męża piosenkarki Amandy Palmer miał swoją premierę ponad trzydzieści lat temu. Opowiada o losach Morfeusza, więzionego przez 70 lat. Po uciecze bohater próbuje dokonać zemsty, odbudować królestwo i przystosować do obecnych mu czasów.
Jak podaje The Hollywood Reporter, za najnowszą produkcję Netfliksa odpowie Allan Heinberg, scenarzysta Seksu w wielkim mieście, Chriurgów czy Wonder Woman. Mężczyzna ma doświadczenie we współpracy z twórcami komiksowymi, między innymi serii Young Avengers czy JLA: Crisis of Conscience. Nad całością produkcji będzie czuwał Neil Gaiman, któremu przypadnie rola producenta wykonawczego.
Na razie niewiele wiadomo o szczegółach produkcji. Nie podano także informacji, kiedy serial pojawi się na platformie Netflix. Sandman to już drugi po Lucyferze komiks Gaimana, którego adaptacji podejmie się Netflix.