Edyta Górniak podobno od dawna marzyła o odpoczynku w Portugalii. Plan miał zostać zrealizowany mimo ciężkiej choroby jej mamy, ponieważ piosenkarka i tak nie utrzymuje z nią kontaktów. Dopiero choroba synka, pięcioletniego Alana nakłoniła ją do rezygnacji z wyjazdu. Alan zachorował na ospę i nie może wychodzić z domu.
Najgorzej jest namówić małego, by pozostał w łóżku - żali się Faktowi mąż Górniak, Dariusz Krupa. W końcu przeziębienie ospy mogłoby być groźne.
Tak, Krupa po raz kolejny jak gdyby nigdy nic rozmawia z Faktem. Przypomnijmy, jego żona nazwała dziennikarzy tej gazety "szczurami", oskarżyła publicznie naczelnego o to, że "nasłał na nią bandziorów", którzy mieli za zadanie obezwładnić jej męża, gdyby się rzucał przy zdjęciach. Płakała i histeryzowała. A teraz wszystko gra, znów korzystają z ich łamów, by dzielić się szczegółami choroby synka... Co za ludzie, zero godności. Dopiero teraz widać wyraźnie, że zapracowali sobie ciężko na wszystko, co ich spotkało.