Justin Bieber ostatnio zdaje się wyrastać z roli idola nastolatek i przechodzić duchową przemianę. Gwiazdor w ramach wkraczania w dorosłość ostatecznie zakończył burzliwą relację z Seleną Gomez i wziął ślub z Hailey Baldwin, która obecnie zdaje się być jego najbliższą towarzyszką. W maju przypomniał o sobie singlem I Don't Care w duecie z Edem Sheeranem, ale szczególnie nie przykładał się do jego promocji. Zamiast tego pokazywał się publicznie w niepokojącym stanie, wprawiając nawet paparazzi w zakłopotanie.
25-latek w środę po raz kolejny zwrócił na siebie uwagę fotografów, zmierzając do miejscowej cukierni w Los Angeles. "Niegrzeczny" idol nastolatek tym razem pokazał się w stylizacji od jego autorskiej marki House of Drew, na którą składała się obszerna koszulka za 180 złotych i luźne szorty za 300 złotych. Jako że nadal inspiruje się hip hopową modą z ubiegłej dekady, spodnie opuścił poniżej bioder, co sprawiło mu problemy podczas składania zamówienia. Pochylając się przy ladzie, Bieber wypiął pupę w stronę obiektywów, a luźne szorty zsunęły mu trochę za nisko.
Zobaczcie, jak powinno się nosić spodnie według Justina Biebera. Apetyczny widok?