O Sarsie Markiewicz zrobiło się głośno w 2014 roku, gdy krótko przed finałem wycofała się z rywalizacji w The Voice of Poland. Swoją rezygnację tłumaczyła wypadkiem samochodowym. Potem odwołała tę wersję, tłumacząc, że jednak wypadku nie było, a "okoliczności były inne". Podobno zrezygnowała, bo w tym samym czasie kończyła negocjacje w sprawie kontraktu płytowego.
Decyzja okazała się trafiona. Sarsa rzeczywiście nagrała płytę, a jej utwór Naucz mnie stał się hitem Internetu. Sarsa wzbudza jednak spore kontrowersje i dorobiła się już pseudonimu "Sepsa".
Od tamtej pory udało jej się zdobyć rzesze wytrwałych fanek, głównie wśród nastoletnich dziewcząt, które nie tylko słuchają jej muzyki lecz także naśladują jej fryzurę i styl. Sarsa w rozmowie z Faktem uznała to za wzruszające.
To supermiłe, że dziewczynki czeszą się na mnie i robią sobie rogi - wyznaje piosenkarka. Fajnie jest być postacią kultową. Kiedyś mi się to nie marzyło, a to się dzieje. Nie dość, że ludzie śpiewają ze mną moje utwory, przeżywają je, to jeszcze się na mnie stylizują. To mnie wzrusza.
Podoba Wam się jej styl?
_
_