Katie Piper była początkującą modelką, gdy w 2008 roku padła ofiarą niestabilnego psychicznie adoratora poznanego na Facebooku. Brytyjka po dwóch tygodniach randkowania zrozumiała, że mężczyzna jest agresywny i postanowiła zakończyć znajomość. To wtedy jej niedoszły partner namówił kolegę, by w ramach zemsty oblał 24-letnią wówczas Piper kwasem siarkowym. Modelka w wyniku ataku straciła wzrok w lewym oku i przeszła 40 operacji, po których zmuszona była nosić plastikową maskę 23 godziny na dobę.
Zobacz też: Katie Piper: "Odzyskałam twarz!"
Nie chcąc stracić nadziei na normalne życie, modelka w kolejnych latach wykazała się ogromną determinacją w walce o powrót do zdrowia. Pięć lat po ataku związała się ze skromnym stolarzem, Richardem Suttonem, z którym od tamtego czasu doczekała się dwóch córek. Jak się okazało, poparzenia nie przekreśliły też jej szans na medialną karierę. Modelka wydała siedem książek i wystąpiła w kilku reality shows, dzięki którym doczekała się statusu "osobowości telewizyjnej". W zeszłym roku spełniła swoje marzenie, stając się "ambasadorką" biżuteryjnej marki Swarovski.
35-letnia obecnie Piper w rodzimej Wielkiej Brytanii uchodzi za prawdziwą celebrytkę, w związku z czym w czwartek nie mogło jej zabraknąć na hucznej imprezie Syco Summer Party w londyńskim Victoria and Albert Museum. Modelka i prezenterka na wielkim wydarzeniu pojawiła się u boku męża, z którym ostatnio coraz częśćiej pokazuje się publicznie. Przy okazji pochwaliła się letnią stylizacją z białą sukienką CMEO Collective za 800 złotych i dopasowanymi kolorystycznie sandałkami z kolekcji sieciówki Topshop.