Camila Cabello i Shawn Mendes to obecnie dwa najbardziej gorące nazwiska w amerykańskim show biznesie. Para już wcześniej współpracowała ze sobą: cztery lata temu wydali wspólny utwór I Know What You Did Last Summer. Od tego czasu Camila i Shawn pozostają bliskimi przyjaciółmi. I choć plotki o ich romansie krążą praktycznie od początku ich znajomości, oboje zawsze zgodnie zaprzeczali.
Wszystko zmieniło się przy okazji promocji najnowszego wspólnego singla Señorita. Już sam klip do piosenki wzbudził niemałą sensację wśród internautów. Teledysk ma wyraźnie erotyczne zabarwienie, a sensualne pozy Camili i Shawna zawstydziły niejednego nastoletniego fana. Od czasu premiery teledysku para jest widywana razem. Spędzili nawet razem amerykańskie Święto Niepodległości.
Camila wybrała się też na koncert Shawna, co oczywiście udokumentowała na Instagramie.
Kulminacją gorącego romansu miał byćzmysłowy pocałunek pod hotelem, problem w tym, że na pierwszym planie widzimy… kaktusa. Czy to możliwe, aby zawodowy fotograf nie postarał się o lepsze zdjęcie?
Coraz więcej internautów uważa, że związek jest jedynie chwytem marketingowym mającym napędzić promocję singla. Wiarygodności związkowi nie pomagają też plotki o homoseksualizmie dwójki idoli. Oboje nie mają za sobą żadnych poważnych relacji, co oczywiście można wytłumaczyć młodym wiekiem.
Plotki o tym, że Mendes jest gejem pojawiały się od dawna, sam piosenkarz nerwowo reagował na te doniesienia. W uwiarygodnieniu heteroseksualnego wizerunku Kanadyjczyka nie pomógł nawet krótki "związek" z obecną żoną Justina Biebera - Hailey. Skończyło się na wspólnym wyjściu na MET Galę i jednej ustawce w parku.
Domysły na temat prawdziwej orientacji Camilli Cabello pojawiły się już podczas jej nastoletniej kariery w Fifth Harmony. Camila miała pozostawać w bardzo bliskiej relacji z koleżanką z zespołu - Lauren Jauregui. Debiutancki album 22-latki wyraźnie nawiązuje do bolesnego rozstania, jednak sama Cabello nigdy wprost nie powiedziała o kogo chodzi. Młoda wokalistka nigdy nie ukrywała też swojego wyjątkowego poparcia dla społeczności LGBT+. W wątpliwość należy też poddać jej jedyny oficjalny związek z Matthewem Hussey'em, dużo starszym coachem datingowym. Rozstanie zbiegło się w czasie z promocją… singla Señorita.
Nie jest tajemnicą, że wytwórnie płytowe kreują wizerunek artystów, często zmuszając wręcz do ukrywania pewnych faktów, które mogłoby się nie spodobać masowej widowni. Dla samej dwójki taki układ również wydaje się bardzo wygodny.
Wierzycie w ten nagły wybuch namiętności, czy raczej skłaniacie się ku wersji PR-owej ustawki?