Cameron Boyce zasłynął rolami w filmach i serialach produkcji Disneya takich jak Następcy, Duże Dzieci czy Jessie. Wschodząca gwiazda 20-letniego aktora została brutalnie zgaszona przez nagłą i niespodziewaną śmierć chłopaka. Cameron zmarł na zawał spowodowany komplikacjami zdrowotnymi.
Młody aktor miał w branży wielu przyjaciół, którzy dziś opłakują jego odejście. Poruszający wpis zamieścił gwiazdor amerykańskich komedii, Adam Sandler:
Zbyt młody. Zbyt uroczy. Zbyt zabawny. Najmilszy, najbardziej utalentowany i przyzwoity dzieciak, jakiego znałem. Kochałem go - napisał. Interesował się losem świata i własnej rodziny. Dziękuję, Cameron, za wszystko, co nam dałeś. Tyle jeszcze było przed tobą. Nasze serca są złamane.
_
_
Miałam przywilej grać filmową matkę Camerona - pisze z kolei Salma Hayek, która spotkała aktora na planie Dużych Dzieci. Był miłym i utalentowanym dzieciakiem. Będzie żył w naszych sercach na zawsze. Sercem jestem z jego rodziną.
Na Twitterze pojawił się też wpis jednego z szefów Disneya, Roberta Igera:
Firma Walt Disney pogrążona jest w żałobie po śmierci Camerona Boyce'a, który był przyjacielem wielu z nas. Miał ogromny talent i serce, odszedł za szybko.
Do kondolencji przyłączyli się już m.in. Millie Bobby Brown i Alyson Stoner.