Trwa ładowanie...
Przejdź na

Olga Bończyk została terapeutką. Będzie leczyć muzyką: "Lubię przynosić szczęście czy spokój"

47
Podziel się:

"Często jestem proszona o piosenkę "Jej portret"". - wyznaje skromnie aktorka. "W ten sposób mogę być taka terapeutką".

Olga Bończyk została terapeutką. Będzie leczyć muzyką: "Lubię przynosić szczęście czy spokój"

Olga Bończyk zasłynęła ostatnio awanturą z córką Zbigniewa Wodeckiego, która, zdaniem aktorki, nie uszanowała należnego Oldze miejsca wśród duchowych spadkobierców zmarłego dwa lata temu artysty.

Bończyk przy każdej okazji chwali się bliską przyjaźnią, która, jak podkreśla, łączyła ją z Wodeckim i nie ukrywa, że chce, by wszyscy to docenili, a nawet traktowali ją, jako kontynuatorkę jego drogi artystycznej i strażniczkę spuścizny po nim.

Córka Wodeckiego, która spuścizną woli zająć się osobiście, nie ukrywa, że nie ma zamiaru spełniać marzeń Olgi i na dowód swojej niezłomnej postawy nie zaprosiła jej na koncert poświęcony pamięci zmarłego artysty.

W rewanżu Olga zaśpiewała na festiwalu w Opolu piosenkę Więcej niż kochanek, dedykując ją Zbyszkowi i snując dwuznaczne, a zdaniem niektórych, nietaktowne aluzje na temat łączących ich relacji.

Na tym nie koniec duchowej podróży Olgi Bończyk. Ostatnio doszła do wniosku, że jej głos uzdrawia i postanowiła podzielić się tym spostrzeżeniem z czytelnikami Faktu.

Często jestem proszona o piosenkę "Jej portret". Zaśpiewałam to pierwszy raz prawie 20 lat temu na planie serialu "Na dobre i na złe" i ludziom zapadło to w pamięć. - wspomina w tabloidzie. Na ludzi ukochana piosenka działa jak najlepsza terapia, więc jeśli mogę w ten sposób być taką terapeutką, która przynosi innym ulgę muzyką, jakbym mogła tego odmawiać? Lubię muzyką przynosić szczęście czy spokój. Żadna piosenka, którą śpiewam, nie może mi się więc znudzić, bo mam świadomość, że jest ważna dla innych.

_

_

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(47)
WYRÓŻNIONE
Gość
5 lata temu
Niby utalentowana, niby nie brzydka a tak potwornie irytująca i zmanierowana, że działa na nerwy... Życzę szczęścia w tym uzdrawianiu bo będzie jej ciężko...
gość
5 lata temu
Ona ciągle w poszukiwaniu samej siebie tyle lat i bez efektu.Szkoda bo na początku to wyglądało nawet z klasą a teraz to pukanie od spodu i wyciskanie się na siłę na powierzchnie.Żałosne i śmieszne czyli dramat.
gość
5 lata temu
olga napisze książkę jak smakował lizak zbyszka
gość
5 lata temu
Z całym szacunkiem, ale kogo ona interesuje?
gość
5 lata temu
ona sama jest dziwnawa i z jakimiś problemami z głową
NAJNOWSZE KOMENTARZE (47)
Gość
5 lata temu
Olga jest super kobietą, to miłe zaskoczenie jak ją poznałam
Gość
5 lata temu
Nie lubie tej kobiety. Twarz szczurka...
Gość
5 lata temu
Wodecki od dawna nie był z żoną. Zapomnieliście jego romans z Zofią. a potępiacie Olgę. Co nie zmienia ze Wodecki był wyjątkowym muzykiem i był zachwycony głosem Olgi/ wywiad w radio/mówił o piosence która dla niej pisał.
Gość
5 lata temu
Pudelek puszczaszczęśliwego tylko negatywne opinie.
gość
5 lata temu
A ja nie lubie spiewu tej pani, odpuść kobieto nie śpiewaj!!!!
Robert
5 lata temu
kolejny podeszly wiekiem klocek usiluje o sobie przypomniec...litosci. Z czego ta pani jest znana?
gość
5 lata temu
z czym nie może sobie poradzić, że Zbyś pobzykał i nawet na lizaka ci nie zostawił??????
Gość
5 lata temu
Nie rozumiem, czemu za życia Wodeckiego tak się nim nie chwaliła tylko dopiero teraz. I czemu jego żona z nim tyle czasu była, wszystko dla kasy?
gość
5 lata temu
A co Wodecki ma do tego artykułu?
gość
5 lata temu
Tej pani raczej terapia jest potrzebna bo cos niedobrego z nia sie dzieje
gość
5 lata temu
Zbyszek z żoną sie tylko przyjaznil od dawna kazdy z nich ukladal sobie osbne zycia
grumpy (cat)
5 lata temu
To się nazywa megalomania, droga Pani... już lepiej sprawdziłaby się chyba jako nauczycielka rytmiki w jakiejś szkole specjalnej dla głuchoniemych, przynajmniej byłby pożytek! :P
Jozef
5 lata temu
Ona ma coś diabelskiego w twarzy.
gość
5 lata temu
Nie znoszę takich zakłamanych bab, które udają świętoszki, a jakie są naprawdę każdy widzi.