Meghan Markle powoli przygotowuje się do powrotu z urlopu macierzyńskiego. Już jesienią razem z księciem Harrym i małym Archie wyruszy w służbową podróż po Afryce. Sprytna Amerykanka doskonale wie co zrobić, by do tego czasu media o niej nie zapomniały. Jej taktyką jest niespodziewane pojawianie się w miejscach publicznych, gdzie jednak niechętnie uśmiecha się do zdjęć fotoreporterom. Jej zachowanie podczas meczu na Winbledonie wywołało małe zamieszanie.
PRZYPOMNIJMY:Meghan Markle wywołała skandal na Wimbledonie - złamała dress code i nasyłała ochroniarzy na fotografów
37-latka pojawiła się ostatnio na meczu Polo, na który wybrała się razem z Kate Middleton i swoim kilkumiesięcznym synkiem. Wiele osób wspólne wyjście byłej aktorki i żony Williama potraktowało jako symboliczny koniec ich konfliktu. Po miesiącach "walki" o względy królowej Elżbiety, panie w końcu podały sobie ręce na zgodę. Raczej nie zostaną już najlepszymi przyjaciółkami, lecz z pewnością wspólne wyjścia poprawią ich nieco nadszarpnięty przez tabloidy wizerunek.
PRZYPOMNIJMY: Meghan Markle zabrała Archiego na mecz polo! Towarzystwa dotrzymywała jej Kate Middleton wraz z dziećmi
Zdjęcia z meczu polo, na których Meghan trzyma na rękach Archiego, wywołały niemałe poruszenie wśród internautów. "Instamadki" zaatakowały księżną Sussex, która ich zdaniem była bardziej skupiona na oglądaniu widowiska niż na zajmowaniu się maluchem. Zatroskani o życie i zdrowie Archiego komentujący przelewali swój jad w mediach społecznościowych:
To wyglądało, jakby Meghan miała zaraz go upuścić.
Ona nie wie jak, jak zajmować się własnym dzieckiem!
Powinna założyć czapkę i skarpetki temu biednemu dziecku.
Jak widać, "specjalistki" od wychowywania dzieci dopadły już Meghan. Nie macie wrażenie, że jej krytkowanie zaszło już za daleko?