Gdy Cezary Pazura zaczął pojawiać się na ściankach w towarzystwie o 26 lat młodszej niepozornej Edyty, nikt nie spodziewał się, że stworzą tak udaną relację. Szybko pokazali, że mimo "przeciwności losu", ich miłość jest prawdziwa. Niedługo później pojawiły się owoce ich miłości.
Choć rodzinni Pazurowie chętnie dzielą się swoimi rodzicielskimi przemyślenia za pośrednictwem mediów społecznościowych, idąc tropem innych znanych osób przez lata decydowali się nie pokazywać twarzy dzieci i fotografować je jedynie od tyłu. Ostatnio jednak zrobili wyjątek, bowiem Czarek pokusił się o udostępnienie "normalnego" zdjęcia z 10-letnią córką. Okazało się wówczas, że dziewczynce zaczęło przeszkadzać fotografowanie jedynie tyłu sylwetki. Amelka ponoć zapytała wprost, dlaczego rodzice robią jej zdjęcia wyłącznie tyłem i czy wynika to z tego, że się jej wstydzą.
Wszystko wskazuje na to, że rodzice Amelii, Antoniego i Rity chyba na dobre porzucili dawne zwyczaje polegające na ukrywaniu wizerunku swoich pociech. Na instagramowym profilu żony aktora pojawił się post z najmłodszym dzieckiem, którego twarz była dotychczas skrzętnie ukrywana. Na wspólnej fotografii widzimy mamę i roczną córkę, które z uśmiechami na twarzy stykają się nosami. Słodkiego zdjęcia Edyta nie omieszkała opatrzyć rodzicielską refleksją:
Obecność... - zaczyna celebrytka. To największa wartość, jaką my dorośli, możemy podarować własnym dzieciom.
Myślicie, że na zawsze porzucili zwyczaj fotografowania jedynie tyłów sylwetek latorośli?